Tschick
Autor Wolfgang Herrndorf
„Tschick” to spektakl drogi, rozumiany analogicznie do filmu drogi. Zupełnie przypadkowe spotkanie, przypadkowy samochód (by nie powiedzieć wprost: kradziony), przypadkowa decyzja o rozpoczęciu podróży. Podróży – jak się w jej trakcie okaże – ku dojrzałości i zrozumieniu istoty życia. Wraz z każdym – przypadkowym, oczywiście – przystankiem, napotkanymi ludźmi i koniecznymi do podjęcia decyzjami, główny bohater przechodzi przemianę, coraz lepiej poznając siebie. Odkrywa także, czym jest dobro i zło, co jest potrzebne do szczęścia, czym jest przyjaźń i jak rodzi się miłość.
W Polsce prawa Autora reprezentuje Agencja ADiT.
UWAGA!
W spektaklu używane jest światło stroboskopowe! W przypadku złego samopoczucia prosimy o natychmiastowe opuszczenie widowni i kontakt z obsługą widowni Teatru.
Autor
Adaptacja
Tłumaczenie
Reżyseria
Scenografia
Kostiumy
Ruch sceniczny
Kompozytor
Konsultacje wokalne
Reżyseria świateł
Piosenka "Fine"
Inspicjent
To co dzieje się na scenie jest autentyczne i to jest zaleta tej opowieści. Dla przyjemności obejrzenia aktorów poszłabym na spektakl raz jeszcze, bo to pokazuje że kiedy ma się pomysł na sztukę [...] wystarczy dobra obsada, która pozwoli aktorom w pełni pokazać kunszt gry i wymowę.
Jeżeli mielibyście pójść w tym roku już tylko na jeden spektakl, niech to będzie "Tschick"! Świetnie zrealizowany spektakl w reżyserii Marka Gierszała [...]
Wielkie ukłony za to, że za każdym razem, kiedy kurtyna się rozsuwała pojawiało się zaskoczenie na to, co za nią jest. Świetne rozwiązania scenograficzne sprawiają, że spektakl ogląda się z jeszcze większym zainteresowaniem i ciekawością. Podobnie jak kostiumy, które stawiają bardzo wysoką poprzeczkę wszystkim kostiumografom. Tu wszystko idealnie pasuje do danej postaci - niczym druga skóra. Za co wielkie ukłony.
To spektakl pełen śmiechu, ale i dramatów, znakomicie zagrany, z intrygującą stroną wizualną. [...]
Znakomite jest to zestawienie teatralnej młodości z doświadczeniem. Na tym ciekawym połączeniu zbudowany jest cały spektakl. [...]
Tekst Herrndorfa ma w sobie wiele uroku. Momentami nie można opędzić się od skojarzeń z gombrowiczowskim „Ferdydurke" (wizyta na wsi czy pojedynek na miny). Pełen zaskakujących zwrotów akcji, pytań o tożsamość, znajdowaniu piękna w otaczającym nas świecie. Jest to jednak przede wszystkim rzecz o przyjaźni – jej odkryciu mimo problemów w rodzinie, związkach czy w szkole.