Ważkie tematy poruszone w metaforyczny sposób – słowo o festiwalu Kierunek Wschód
Jolanta Hinc-Mackiewicz, kierownik literacki, podsumowuje piątą edycję festiwalu Kierunek Wschód.
Widowiskowe i energetyczne przedstawienie „Dekameron” wg Giovanniego Boccaccia w wykonaniu armeńskiego Narodowego Akademickiego Teatru im. Gabriela Sundukyana z Erywania zakończyło trwający ponad dwa tygodnie Festiwal Kierunek Wschód. Przez osiem wieczorów białostoccy widzowie tłumnie uczestniczyli w spektaklach zaproponowanych przez nasz Teatr jako organizatora wydarzenia.
Stęskniona za żywym kontaktem z twórcami publiczność festiwalu dopisała na wszystkich spektaklach, z ogromnym entuzjazmem, otwartością i zaciekawieniem przyjmując twórców zza wschodniej granicy. Niedogodności związane z odnalezieniem kilku nowych miejsc prezentacji rekompensowały jej fantastyczne wrażenia scenicznych prezentacji wzbogaconych o interesujące spotkania z aktorami i reżyserami. Prowadziła je dziennikarka Polskiego Radia Białystok Dorota Sokołowska, która najwytrwalszych i najbardziej aktywnych widzów nagrodziła książkami.
Przedstawienia odbywały się w Podlaskim Instytucie Kultury (Spodki), Uniwersyteckim Centrum Kultury oraz Kinie Ton, a prezentacje on-line w klubie Zmiana Klimatu. Wszystkie te miejsca będą służyć Teatrowi przez kolejne dwa lata, dopóki siedziba naszego zespołu będzie w remoncie, zatem Festiwalowi bywalcy mają już za sobą poszukiwania miejsc przyszłych prezentacji naszych przedstawień.
Repertuarowe spektakle: „Bóg mordu” Yasminy Rezy w reżyserii Katarzyny Deszcz oraz „Treny” Jana Kochanowskiego reżyserowane przez Grzegorza Suskiego rozpoczęły festiwal.
Pierwsza zagraniczna sztuka w wykonaniu gruzińskiego Państwowego Teatru Dramatycznego im. Waży Pszaweli z Telawi – autorstwa Irakli Samsonadze pt. „Kiedy tak bardzo za mną tęsknisz…” reżyserowana przez Avto Varsimashviliego odbyła się w formie prezentacji on-line, podobnie jak rozmowa z twórcami przedstawienia. Piękna opowieść o relacji ojca i dorosłego uzależnionego syna została wzbogacona o opowieści twórców teatru o ich związkach z Polską i fascynacji naszym krajem. Natomiast internetowy pokaz przedstawienia Teatru im. Juliusza Osterwy w Lublinie pt. „Psie serce” przypomniał przewrotny tekst Michaiła Bułhakowa traktujący o paradoksach sowieckiej Rosji.
Szczególnie silnym akcentem festiwalu okazały się niezwykle wzruszające spektakle dwóch niezależnych teatrów białoruskich: Grupy Teatralnej Kupałaŭcy, która zaprezentowała oparte na dziecięcych wspomnieniach przedstawienie pt. „Ja” oraz „Hetamy” Niezależnego Projektu Teatralnego. To ostatnie przedstawienie zostało wyreżyserowane przez ukraińskiego reżysera Stasa Żyrkowa na podstawie kultowej powieści Andreja Horwata „Radio Prudok”, która w 2016 r. stała się jednym z elementów budzenia się świadomości Białorusinów, jak wyraziła się jedna z uczestniczek rozmowy pospektaklowej. Żywy odbiór obu przedstawień oraz intensywność dialogu pomiędzy publicznością i twórcami pokazały nie tylko ogromną sympatię odbiorców, ale i zainteresowanie losem naszych wschodnich sąsiadów. Wiele elementów spektakli wskazuje na dużą odwagę twórców, którzy poruszali ważkie tematy w metaforyczny i niezwykle delikatny sposób.
„Kierunek Wschód” wrósł już w tkankę kulturalną Białegostoku i wzbogacił ją kolejny raz o ciekawe teatralne widowiska. Teatr Dramatyczny im. Aleksandra Węgierki już rozpoczyna przygotowania do organizacji kolejnej edycji festiwalu.