Nie warto
Na pytanie o wybór tematu do realizacji przedstawienia Justyna Godlewska-Kruczkowska odpowiada, że początek sezonu zaczyna z głową pełną pomysłów i propozycji, ale to uczestnicy warsztatów decydują, czy sięgną po poezję, czy rozbawiać będą publiczność formą kabaretu, a może opowiedzą wcale nieśmieszne historie.
– W tym roku młodzież wybrała trudny temat: problem dopalaczy – mówi prowadząca warsztaty.
– Mój autorski scenariusz oparty jest na autentycznych wywiadach z osobami, które przeżyły po zażyciu tych niezwykle groźnych substancji, także w oparciu o wywiady z ich rodzinami i z terapeutami dzielącymi się swoimi doświadczeniami. Głosu użyczają im uczestnicy warsztatów teatralnych grupy 13+B. Ci młodzi ludzie są świadkami i współtwórcami przedstawienia od pomysłu, poprzez etap powstawania scenariusza aż do wyboru kierunków i środków wyrazu interpretacji.
Staram się – choć co roku o to coraz trudniej – być wierna mojej zasadzie pracy: idei zespołowości. Opieram pokaz na całym zespole, nie na liderach. Każdy ma swoją rolę, swoją wypowiedź sceniczną i niemal cały czas wszyscy są na scenie.
Zależy mi na tym, by młodzież się otwierała, pokonywała lęk przed oceną, przed pokazywaniem innym swoich pomysłów, emocji i uczuć. Przekonuję, że przecież wszyscy mamy wyobraźnię. Staram się wyciągnąć z cienia tych onieśmielonych, mniej ekspansywnych lub ekspresywnych. Oni często mają świetne pomysły, choć brak im odwagi do ich wyartykułowania i realizacji. Uczę też tych aktywniejszych dostrzeżenia, że nie są sami, że tuż obok są inni, reagujący mniej spontanicznie. Efektem naszej pracy jest zrozumienie, że odpowiedzialność w zespole polega na niesieniu sobie wzajemnej pomocy. I pracuję nad tym, by ci młodzi ludzie dobrze się bawili, a podczas zabawy niezauważalnie uczyli się zasad życia i współdziałania na scenie – szacunku do siebie – jako partnerów na scenie, w kulisach, ale również szacunku wobec widza, szacunku do każdego członka zespołu, nawet tego mniej lubianego.
Scenariusz pokazu „Nie warto” powstał na podstawie prawdziwych historii i rzeczywistych zdarzeń. Opowiada o ludziach, których życie zostało w brutalny i dramatyczny sposób zatrute dopalaczami.
Na pewno warto zobaczyć spektakl przygotowany przez uczestników naszych warsztatów – przekonuje Justyna Godlewska-Kruczkowska, aktorka przejawiająca wyraźnie w swej wypowiedzi scenicznej silny nerw społeczny.
Z Justyną Godlewską-Kruczkowską – instruktorem grupy rozmawiała Jolanta Hinc-Mackiewicz.