Opowiemy Wam o…
Ewa Palińska prowadząca od wielu lat warsztaty z różnymi grupami wiekowymi, od dwóch lat w Teatrze Dramatycznym im. Aleksandra Węgierki jest realizatorką warsztatów dla najmłodszych – 10+. Aktorka uważa, że w tym roku pojawiła się grupa bardzo dojrzałych jak na swój wiek wykonawców, którzy świadomie, z wielką wyobraźnią i kreatywnością podejmują temat uczuć i relacji międzyludzkich.
– Cieszyłam się – mówi Ewa Palińska – że będę pracować z dziećmi. One są trudnym partnerem, bardzo wymagającym. Ich dziecięcy temperament trzeba wykorzystać w pracy scenicznej, ale też zapanować nad nim ( np. w kulisach), by zrealizować zadanie. Najważniejszym moim celem, jaki sobie stawiam, jest nie tylko wydobywanie ich potencjałów tak, by sami byli sobą zaskoczeni, ale opanowanie ich dziecięcego temperamentu, który jest niespożyty w pracy, nauczenie ich współdziałania. Dlatego pierwszy etap pracy – około czteromiesięczny – obejmował uczenie się siebie nawzajem; poznawanie przez zabawę – improwizowane scenki na zadany temat, trochę ćwiczeń warsztatowych (artykulacyjno-dykcyjnych).
Najważniejszym zadaniem dla mnie jako prowadzącej warsztaty – było zachowanie ich naturalności w ramach granej postaci, żeby były „w roli”, ale i były sobą. Nauczenie się wzajemnych rytmów i funkcjonowanie na scenie w dwu – trzyosobowej scenie to trudne zadanie dla kilkunastoletniego wykonawcy, często trudniejsze niż granie tylko jednej postaci w formie monologu i tylko na własne konto.
Drugi etap – równie trudny, wymagał rozdzielenia ról i zadań. Dokonanie wyboru obsady, kiedy grupa już ma swoją energię i jest zespołem, wiąże się z ryzykiem, bo główna rola jest trudna do udźwignięcia, ale sądzę, że nie pomyliłam się – Rafał jest odpowiednią osobą, potrafiącą stworzyć postać.
Dzieci przychodzące do teatru pojawiają się w różnych momentach swego życia, zadaniem prowadzącego warsztaty jest wyłowić nie tylko tych najbardziej aktywnych i widocznych, ale też otworzyć tych bardziej wycofanych, których talenty i kreatywność ujawniają się tylko wówczas, gdy otrzymają wsparcie prowadzącego i rówieśników na scenie.
Za największy sukces uważam to, że udało się stworzyć zespół – zdarza się, że tak się nie dzieje i dziś coraz trudniej dzieci są gotowe ze sobą współpracować. A członkowie mojej grupy są już przygotowani do trudniejszej pracy w starszych zespołach. Mam nadzieję, że nasza prezentacja okaże się też sukcesem i przyniesie satysfakcję zarówno wykonawcom, jak i rodzicom, którzy płacą za zajęcia i oczekują rezultatów. Sama – jako realizatorka tego przedsięwzięcia, w nadziei na satysfakcję i dumę z moich uczestników – cieszę się na finałowe przedstawienie. A w nim: „Opowiemy Wam o…” zauroczeniu, dumie i łzach; o budowaniu więzi i odpowiedzialności za nią, o dziecięcej wrażliwości i dorosłości, która nie zawsze jest cnotą.
Z Ewą Palińską – instruktorem grupy rozmawiała Jolanta Hinc-Mackiewicz.