Grupa 10+A

Ja…

 

Pokaz finałowy warsztatów teatralnych prowadzonych w grupie 10+A przez Monikę Zaborską realizatorzy zatytułowali Ja. Punktem wyjścia do pracy na scenie był problem odnalezienia się młodego człowieka w otaczającym świecie. Wspólnie zastanawialiśmy się nad problemem zachowania tożsamości i uchronienia swojego „ja” w zderzeniu z zasadami dorosłych, którzy raz mówią, że jesteś za duży, a raz,  że za mały.

 

Nasza prezentacja – mówi Monika Zaborska – to opowieść o dwóch nieprzystających do siebie światach. Pełen nakazów i zakazów, kar i nagród, stereotypów i przesądów świat ludzi dorosłych, oglądany z perspektywy dziecka staje się niezrozumiały. I tylko dzieci w swej szczerości potrafią ten dziwny zafałszowany świat skutecznie zdemaskować. Praca z tą dziecięcą grupą uświadomiła mi, że mogę przekazywać dzieciom mój aktorski świat i że to może mieć wymiar terapeutyczny. Dzieci przychodzące do teatru często są zablokowane emocjonalnie, a scena je otwiera, pozwala „odfrunąć”. Tak nazywam proces otwarcia, w którym nie tylko zapraszają mnie jako swego widza do ich świata, ale opowiadają o „swoim sercu”, o tym, co jest w nim ukryte. Ta trwająca cały rok praca pozwoliła mi dostrzec, jakim szczęściem jest móc grać na scenie i poczułam wdzięczność, że zostało mi to dane.

 

Wędrujemy po scenie, szukając klucza do naszego świata i ta roczna praca jest poszukiwaniem takiego klucza do aktorskiego otwarcia uczestników warsztatów. Grupa jest pełna wspaniałych indywidualności i dlatego praca z nimi nie jest prosta. Ci, którzy są dłużej w zespole, czują się w nim pewniej, co nie zawsze służy pracy scenicznej. Wyzwaniem jest połączyć dwie grupy: nowych uczestników i tych, którzy w niej czują się pewniej. Przychodzą do mnie bardzo zdolne i wrażliwe dzieci. Najlepsza obsada, jaką mogłam sobie wyobrazić. Zresztą uważam, że zawsze obsada przychodzi do danego spektaklu…

 

Na pytanie: czy zna oczekiwania rodziców, Monika Zaborska odpowiada, że nie, ale się ich domyśla. Niemniej, najważniejsze dla niej to spowodować, by dzieci się uwolniły na scenie i przeżyły rodzaj oczyszczenia, jaki dzięki graniu był jej udziałem wielokrotnie.

 

Jestem przeszczęśliwa, że mogłam im towarzyszyć w tym procesie współtworzenia spektaklu i to dzieci mi uświadamiają, jak wielkim szczęściem jest być na scenie, jaką radość daje aktorstwo i teatr. Jestem im wdzięczna, że obdarzają mnie zaufaniem, że otwierają się przede mną i stwarzamy wspólnie nowy świat na scenie, dodając do tego rzeczywistego świata coś nowego, wzbogacając go swoją własną energią.

Do zobaczenia w teatrze, grupa 10+A czeka na Państwa.

 

 

 

Z Moniką Zaborską – instruktorem grupy rozmawiała Jolanta Hinc-Mackiewicz.