Dorobek zawodowy:
Nazywam się Jacek Sawicki mam 58 lat urodziłem się, mieszkam (oraz zapewne umrę) w Suwałkach.
Od dzieciństwa marzyłem o karierze artysty i zapewne z tego powodu zostałem psychiatrą.
Zawsze tak było, że moje ulubione zajęcie to słuchanie muzyki. W ten sposób poznałem jej trochę i jak się okazało – można to wykorzystać.
Lubię też fotografować – miałem już ze trzy wystawy – w Suwałkach w Galerii „Rozmarino” i w sali wystawowej OIL w Białymstoku.
Od 2011 roku byłem członkiem offowego „Teatru Efemerycznego” Jolanty Hinc-Mackiewicz. Zagrałem kilka ról, w tym monodram „Moskwa Pietuszki” wg Wenedikta Jerofiejewa.
Moja miłość mogła znaleźć tu zastosowanie. Otóż dobrałem oprawę muzyczną do spektakli reżyserowanych przez Jolę.
Były to między innymi monodramy:
– ww. mój monodram
-„Jeden dzień z życia Shirley Valentine” – w wykonaniu Jolanty Hinc-Mackiewicz
„Kongres futorologiczny” Stanisława Lema – w wykonaniu Michała Sawickiego
„Zabiłeś tylko wesz”/ „Sonia Marmieładowa” Fiodora Dostojewskiego – w wykonaniu Irminy Liszkowskiej;
„Nie żyj chwilą” w wykonaniu Aleksandry Łukowskiej
„Życie przed sobą” w wykonaniu Aleksandry Łazarskiej
„Czego szukam” w wykonaniu Pauliny Cieraszko
„Małgorzata” – w wykonaniu Agaty Abbas
„Wszystko będzie dobrze”- w wykonaniu Zofii Mackiewicz
oraz spektakle zespołowe „Krajobraz z Tobiaszem” i … „Małe zbrodnie małżeńskie”.