Gałązka rozmarynu
Autor Zygmunt Nowakowski
Odzyskanie niepodległości i legenda marszałka Piłsudskiego stanowi rodzaj toposu, wokół którego zbudowana jest idea Polski niepodległej. Z dzisiejszej perspektywy wiemy, że okres ten był czasem raptem dwudziestu lat, a po 1945 roku status niepodległości także wydawał się dyskusyjny. Stąd dyskusyjny charakter spektaklu, zbudowany na wiedzy i świadomości, jak wyglądały dalsze losy niepodległości Polski.
Spektakl otwiera gorącą dyskusję na temat patriotyzmu. Czym on dziś jest? Jaką stanowi wartość? Czym jest niepodległość? Jak te wartości budują tożsamość, integralność i wspólnotę. Bardzo ważne i kluczowe zagadnienia dla współczesnego Polaka, widza, obywatela, uczestnika życia społecznego i członka wspólnoty.
Autor
Reżyseria, scenografia
Choreografia
Kostiumy
Adaptacja
Multimedia
Muzyka
Asystent reżysera
Inspicjent
Danuta Bach
gościnnie
Jolanta Borowska
gościnnie
Justyna Godlewska-Kruczkowska
Arleta Godziszewska
Urszula Szmidt
Bernard Bania
Marek Cichucki
Michał Kamiński
gościnnie
Krzysztof Ławniczak
Dawid Malec
Patryk Ołdziejewski
Sławomir Popławski
Piotr Szekowski
Jerzy Taborski
Marek Tyszkiewicz
Franciszek Utko
gościnnie
Krystyna Kacprowicz-Sokołowska
Ewa Palińska
Jolanta Skorochodzka
gościnnie
Monika Zaborska
Spektakl bierze udział w V edycji Konkursu na Inscenizację Dawnych Dzieł Literatury Polskiej „Klasyka Żywa”.
Wprowadzenie chóru to wielce ciekawy zabieg. Wciela się w niego siedem aktorek - Danuta Bach, Jolanta Borowska, Krystyna Kacprowicz-Sokołowska, Ewa Palińska, Jolanta Skorochodzka, Monika Zaborska, Urszula Szmidt. Panie nie tylko śpiewają, ale też tańczą, a w pewnych momentach dopowiadają dialogi - wzmacniając sceniczny wyraz. (...)
Tymczasem następna musicalowa scena tej śpiewogry wynosi na piedestał Sławę, dzielną sanitariuszkę, która najmocniejszym akcentem przedstawienia zakończy pierwszą część „Gałązki rozmarynu”. Tu właśnie objawi się owa skromność i siła wyrazu scenografii. Wsparta dramatycznym monologiem o poszarpanych ciałach żołnierzy daje Justynie Godlewskiej-Kruczkowskiej do zagrania piękny epizod. (...)